MOJA WEEKENDOWA RUTYNA 26/12

Cześć,tym razem zupełnie coś innego,wpis którego nigdy wcześniej nie robiłam czyli MOJA RUTYNA W WEEKEND. Zainspirowana kilkoma filmikami na youtubie postanowiłam podzielić się z Wami tym co robie zazwyczaj w wolne dni.



Wstaję chwilę po godzinie 10 i zwykle pierwsze co to sprawdzam moje social media ale tak zupełnie na szybko. Następnie wstaję,aby zrobić sobie cieplutką herbatkę z cytryna i miodem,która jest idealna na tę pogodę. Znowu wracam do łóżka żeby chwile poleniuchować.
Później wstaję,aby wziąć prysznic i umyć włosy. W wolnej chwili nakładam krem i mgiełkę,aby się wchłonęły. Mega polecam Wam różany tonik od Evree,cudownie pachnie i błyskawicznie się wchłania przez co rewelacyjnie odswieża twarz.


Niżej to czego zazwyczaj używam do pielęgnacji włosów. Oczywiście nie stosuję wszystkiego na raz ;)



Włosy zostawiam do wyschnięcia,żeby nie męczyć ich suszarką. W międzyczasie wybieram to co tego dnia założę.
Marynarka/Stradivarius
Sweter/H&M


Teraz przyszedł czas na makijaż,zazwyczaj w tygodniu nie maluję się mocno i ograniczam się tylko do zrobienia brwi i nałożenia podkładu. Dlatego w weekend mogę poświęcić na niego więcej czasu i "poszaleć". Posty makijażowe już pojawiały się kilkukrotnie na moim blogu więc nie robiłam zdjęć konkretnych kosmetyków. Za jakiś czas wstawię znowu podobny post i zaktualizuję tę listę.



Kiedy wszystko już gotowe pozostaję mi tylko ubrać się i przygotować reszte rzeczy do wyjścia. Praktycznie nigdy nie jem rano śniadań więc najczęściej jem coś w drodze lub dopiero po godzinie 13/14.


Mam nadzieję,że spodobał się Wam inny niż dotychczas rodzaj wpisu. Piszcie więc czy mam więcej robić rzeczy tego typu czy wrócić do wstawiania samych stylizacji? Buziaki,ściskam Agniecha.


Bądź ze mną na bieżąco

INSTAGRAM - kliknij
SNAPCHAT - panixyz

13 komentarzy:

  1. bardzo lubię takie wpisy, więc chętnie poczytam u Ciebie takich więcej :) troszkę zabrakło mi w tym tego co robisz np. jak wychodzisz albo o której wracasz itp. bo zazwyczaj w tego typu postach widziałam takie informacje u innych. Bardzo ładne zdjęcia! podoba mi się Twój pokój kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię patrzeć jak u innych wygląda ta rutyna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe jest czasami poczytać jak taka rutyna wygląda u innych ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rutyna tutaj brzmi zbyt sucho i negatywnie. Ja raczej rzekłabym, że to rytuał, tradycja? Bo wygląda to tak, jakbyś wszystkie te czynności robiła z przyjemnością. Pielęgnacja jest przyjemna. A leniuchowanie w niedzielę w łóżku z herbatką już w ogóle ideał!
    Pozdrawiam :)
    PS masz piękny pokój, tapeta w maki(?) - strzał w dziesiątkę, ba, setkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajna ta tapeta :) Przytulny pokoik! Ja do posta takiego typu dodalabym cały dzień, do wieczora, wieczornej pielegnacji itp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej,dziękuję za komentarz <3 Jeżeli ta seria się spodoba, na pewno zrobię jej dalszy ciąg i wtedy rozszerzę o cały dzień i wieczór <3

      Usuń
  6. Powiem Ci , że Twoja weekendowa rutyna znacznie różni się od mojej. Koniecznie muszę rano zjeść śniadanie zawsze , chodzbym nawet miała spóżnic się na umówione spotkanie :D
    Fajny post! Pozdrawiam :*

    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem na Twoim blogu pierwszy raz i oczarowały mnie Twoje zdjecia i tresciowosc w krótkich zdaniach. Chetnie skorzystam z odżywki do włosów bo kondycja ich jest w tragicznym stanie. Czekam na wieczorna rutynę

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale super post. Świetnej jakości zdjęcia :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na więcej takich wpisów, mega mi się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo masz tych produktów do włosów ;o Ja w weekend ograniczam się do minimalnej pielęgnacji, a dalej leniuchuję ;D Ej, może zastanów się nad jedzeniem śniadań! Dobrze wpływają na funkcjonowanie organizmu i dają najwięcej energii na cały dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny post, zwróciłam uwagę o dziwo na pościel! Jest świetna! :)
    http://veersonblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Miły przerywnik wśród stylizacji - post jak najbardziej na plus. Moje weekendy wyglądają podobnie.

    OdpowiedzUsuń